czwartek, 22 października 2015

Te sprawy


Życie intymne zmienia się po urodzeniu dziecka. Ale czy wiecie, że na lepsze? Gdy pojawią się w waszym domu potomkowie, zapomnicie o seksie w sobotni wieczór w pozycji misjonarskiej. Za to spełnicie wszystkie najskrytsze marzenia, które do tej pory mogliście ewentualnie obejrzeć późną nocą w wybranych kanałach tv.


1/ Seks z zabaweczkami w łóżku

Pojawiają się już na samym początku. Najpierw te miękkie, potem grające - walniesz nogą podczas w takie, zawyje - po nastroju. Najgorsze te starszych dzieci. Naprawdę nie jest miło z klockiem lego w tyłku. Tylko mi nie mówcie, że nie pozwalacie rzucać dzieciom zabawek na wasze łóżko, albo, że zawsze wam się udaje wszystkie posprzątać - bo zapłaczę nad swoją rodzicielską nieudolnością.

2/ Seks z podniecającą myślą - ktoś nas może przyłapać

Nawet jak macie duże mieszkanie i sypialnię zamykaną na klucz - to może się zdarzyć. Natręctwo myśli podczas - zamknęłam? Czekaj sprawdzę. Wracam, ten już śpi.
Jak macie mniejsze lokum, to już w ogóle. Chyba, że wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni….
A właśnie! Wakacje z dziećmi! Taniej w jednym pokoju, wiadomo, zresztą po co komu apartament, jak i tak wylądujemy nad ranem wszyscy w jednym łóżku?

A tu letni luz, obowiązki i kłopoty zostały w domu, libido rośnie, a czasem nawet wreszcie się pojawia, a tu możliwości brak. Rozsądni zabierają ze sobą babcię, pomysłowi wykorzystują np. łazienkę, zdyscyplinowani zagryzają zęby i piją dużo szklanek wody, egoiści wysyłają drugą połówkę z dziećmi na spacer, a sami pod pretekstem wykonania pilnego telefonu do pracy, sprawdzenia maili czy co tam wymyślą - zabawiają się w pojedynkę.

3/ Seks w każdym innym pomieszczeniu niż sypialnia

Jeśli mimo waszych postanowień przedporodowych dzieci zasypiają w waszym łóżku lub lądują w nim o dowolnej porze nocy - pozostają wam twórcze poszukiwania. Sofa w salonie to wybór oczywisty, ale oto macie pretekst, czy wręcz konieczność, żeby przyjrzeć się pozostałym miejscom i sprzętom w waszym domu pod kątem tzw. seks usability. Wanna, bo łazienka jest jedynym miejscem zamykanym (patrz pkt 2), prysznic, stół w kuchni, parapet okienny, a może nawet balkon, jeśli wiesz, że najbliżsi sąsiedzi wyjechali na wakacje? A może w końcu przed kominkiem?

Przyznajcie to sami - gdyby nie dzieci dalej odprawialibyście nudne figury na łóżku w sypialni.

Minusem jest to, że w pewnym momencie to łoże jako pole manewrów miłosnych staje się dla was Ziemią Obiecaną, rajską wyspą lub wygraną w toto lotka - tak samo nieosiągalną i pożądaną. Rozwiązanie znajdziecie w punkcie poniżej.

4/ Seks o każdej porze dnia

Umówmy się - wieczorem nie ma co próbować, bo i tak się nie uda - albo padnie któreś z was, zanim zasną dzieci, albo dzieci obudzą się w strategicznym momencie.

Zatem po pewnym czasie takich prób zrozumiecie, że nie tędy droga. Jeśli zdarzy się wam jakaś niedziela z dziećmi oddanymi do dziadków - na pewno skończy się jednym. Wyślecie dziecko w sobotę z opiekunką na spacer, żeby w końcu posprzątać w domu - wylądujecie w łóżku.

Odprowadzicie wcześniej do przedszkola, żeby przed swoją pracą odwalić numerek. Wreszcie - pojedziecie niby na zakupy, a wyskoczycie w jakieś odludne miejsce wypróbować siedzenia w aucie.

I kto chciałby być bezdzietnym singlem?

Zdjęcie Pixabay: guzmadera0

3 komentarze:

  1. Urozmaicone życie sexualne mają rodzice :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Taaaa. To ja sama nie wiem, chyba nie muszę dzieci rodzić, bo z teściami mieszkamy :P Nie mamy balkonu, do łazienki ciągle biega teść, więc i tak utrudnione zadanie mamy :D Może jak zmienimy lokum... to pomyślimy i o dziecku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im trudniejsze warunki, tym większa inwencja twórcza!:)

      Usuń