Pewna paniusia ze wsi Mogiła
od rana do nocy wciąż marudziła
wszystko było nie tak
i ciągle czegoś brak
nigdy całkiem zadowolona nie była.
Przyznam to bez bicia - jestem marudą. Zawsze znajdę tzw. dziurę w całym, po to by ją potem moimi myślami i wypowiedziami pracowicie powiększać. Dłubać w każdej sytuacji pieczołowicie, dodawać argumentów przeciw, patrzeć na ciemne strony i wylewać wodę ze szklanki, chociaż i tak jest zawsze do połowy pusta.
nigdy całkiem zadowolona nie była.
Przyznam to bez bicia - jestem marudą. Zawsze znajdę tzw. dziurę w całym, po to by ją potem moimi myślami i wypowiedziami pracowicie powiększać. Dłubać w każdej sytuacji pieczołowicie, dodawać argumentów przeciw, patrzeć na ciemne strony i wylewać wodę ze szklanki, chociaż i tak jest zawsze do połowy pusta.